Tutaj powinien być opis

Szóstoklasiści na wycieczce

 

W dniach 13-15 maja 2015 r. odbyła się 3-dniowa wycieczka szóstoklasistów. Zwiedzili oni niezwykle urokliwe zakątki Polski: Sandomierz, Kazimierz Dolny oraz Nałęczów.

Spacerując uliczkami Sandomierza uczniowie mogli podziwiać m.in.: najstarszy i najcenniejszy Zespół Klasztorny Dominikanów z kościołem św. Jakuba, renesansowy Ratusz, uważany za jeden z najpiękniejszych w Polsce, wspięli się na gotycką Bramę Opatowską, będącą symbolem miasta, skąd widać piękną panoramę Sandomierza. Oczywiście na rynku wszyscy wypatrywali serialowego ojca Mateusza, niestety nagrania nie miały wtedy miejsca. Chyba najwięcej przyjemności sprawił za to spacer Wąwozem Królowej Jadwigi.

Drugiego dnia odwiedziliśmy uzdrowiskowe miasto Nałęczów. Uczniowie zajrzeli do Muzeum Stefana Żeromskiego, później spacerowali po Parku Zdrojowym i wstąpili do Pijalni Wód Mineralnych oraz Muzeum Bolesława Prusa. Wieczorem udaliśmy się na Górę Trzech Krzyży, zwaną także Krzyżową Górą – wzniesienie, u stóp którego leży Kazimierz Dolny. Na jej szczycie ustawiono trzy krzyże, mające nawiązywać do Golgoty. Symbolizują one ofiary zarazy morowej, która miała miejsce na terenach miasteczka. Ze szczytu góry roztacza się niezapomniany widok na cały, malowniczy Kazimierz, tym piękniejszy, że tonął w blasku zachodzącego słońca.

Ostatni dzień naszej wyprawy spędziliśmy na zwiedzaniu Kazimierza. Udaliśmy się do Zamku w Kazimierzu Dolnym oraz Baszty (Zamek Górny), zwanej też wieżą Łokietka z XIII wieku, mieszczącej się na samym szczycie wzniesienia. Atrakcją jest roślinność, porastająca górę - praktycznie w całości jest ona prawnie chroniona i niezwykle rzadka w naszym kraju. Zwiedziliśmy też kościół farny, będący cennym zabytkiem, ufundowanym przez samego Kazimierza Wielkiego. Sam pobyt na rynku otoczonym przez zabytkowe kamieniczki był ogromną przyjemnością.

Warto również wspomnieć, iż nie tylko walory poznawcze były istotne podczas wycieczki. Przez cały czas panowała doskonała atmosfera, było bardzo wesoło, a nawet zawiązały się  nowe przyjaźnie z rówieśnikami z towarzyszącej nam szkoły w Krostoszowicach.

Wycieczkę można chyba uznać za bardzo udaną, a wrażenia z pewnością na długo pozostaną w pamięci szóstoklasistów, którzy już niedługo pożegnają szkołę podstawową.